Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
Oooooo... i o to mi właśnie chodzilo. Popróbuj Appla - bedziesz zafascynowany.
no wlasnie powtarzam, ze sprobowalem. mam sluzbowego ipada.

jestem zafascynowany... tym jak swobodnie dostepne gdzieindziej rzeczy (np. rozszerzenie RAM, obsluga flash, zarzadzanie multimediami) sa zrobione pokretnie i w sposob krepujacy uzytkownika. na Androida moge film dla dziecka zrzucic ot tak, jak mam na sieciowym NAS, jak zechce to po wifi (chociaz wole szybszy kabelek). w rezerwacie Apple'a musze instalowac jakis itunes, ktory na dodatek psuje jakosc zdjec i/lub napompowuje wazacy normalnie 300MB klip wideo do jakichs 700MB...

z tym ze ja uzywam tego wylacznie do rozrywki. do pracy to sie dla mnie nie nadaje... edycja tekstu to katorga (i przez klawiature i przez brak edycji "od srodka wyrazu")

nie mowie jako hater... probowalem. fajnie mi sie na ipadzie uklada puzzle, ale jak potrzebuje przegladarki internetowej czy edytora tekstu, to z wielka radoscia siegam po zwyklego, windowsowego lapsa...

Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
tylko trzeba to traktowac jako calosc - nie jako osobne urzadzenia - bo dopiero wtedy widac rozńice.
i to chyba jest podstawowa roznica. ja bym chcial dopasowac konkretne urzadzenie Apple'a do moich zastosowan, a nie swoje zastosowania do konkretnych wymyslow Apple'a.


Cytat Zamieszczone przez Janusz Body Zobacz posta
Na dzisiaj Apple jest milion razy "userfriendly" od konkurencji. Howgh.
kwestia potrzeb. dla mnie user friendly konczy sie tam, kiedy corce chce zaktualizowac biblioteke filmow na ipadzie. trace ze 3 godziny czasu na durne konwersje, synchronizacje z itunesem i tego typu bzdury, co pod zwyklym androidowym urzadzeniem trwa moze 15 minut. w tym konkretnym przypadku, nie jest to dla mnie milion razy bardziej juzekfriendly. a wielu innych rzeczy z tym nie robie. windowsowy laps badz komp stacjonarny sprawdza mi sie znacznie lepiej...