moje krotkie doswiadczenia z uzywania Omnibounce'a i pozyczonego Promax System
1. Omnibounce jest bardzo wygodny. w malych pomieszczeniach z niskim sufitem sprawdza sie znakomicie
2. ale przy robieniu zdjec powierzchni polyskujacych lepiej go zdjac. wtedy lampe pod katem 90st na sufit (albo nawet lekko w tyl)
3. z Promaxa chwale sobie "folie" zmiekczajaca. lubie jej uzywac w polaczeniu z niezabudowana gorna scianka (czyli 80% na sufit, 20% przez zmiekczacz na przod). dziwnie, ale mi pasuje
4. zlota nasadka Promaxa ma sens jesli chce sie zniwelowac barwe zarowek. po przelaczeniu WB na indascent pozwala robic zdjecia mieszajac swiatlo lamp pokojowych z blyskowym
5. walenie o sufit rulez! z Omnibouncem ma ta zalete, ze zostawia lekki "blysk w oku", ale mimo to daje ladne miekkie swiatlo
6. kombinuje jeszcze, zeby zrobic samodzialke w oparciu o: http://store.garyfonginc.com/liiido.html
prawdopodobnie pojdzie na to jakes pudelko po ruskim szkle, ale mam zamiar projekt upgrade'owac o wymienne nasadki na przod.
7. na dniach wycinam z kolorowych kartonow wkladki do Promaxa. dam znac jak to sie sprawdza w praktyce![]()