Funkcja "focus peaking" w lustrzance Canon to moje marzenie. Jest tyle manualnych szkieł do przetestowania! Użytkownicy Sony NEXa (czy Sony Alpha) są uprzywilejowani bo mają fabrycznie wyposażone aparaty w tą sprytną funkcję. Szkoda że tym "wynalazkom" nie patronuje również Canon. Tzn. patronuje ale nie w tym sektorze (w kamkorderach czy w kamerach TV to wszystko jest). Mając lustrzankę trzeba modzić z zewnętrznym monitorem czy hackując aparat albo montując lupę. Dla mnie Magic Lantern jest wystarczającym rozwiązaniem.
Używałem np. Nikona D7000 i podgląd LiveView do ustawiania ostrości nie zawsze mi wystarczył. Nie kupiłem wtedy lupy choć korciło mnie bardzo mocno. W Nikonie tak samo, "oficjalnie" nie ma funkcji "focus peaking".