Od niedawna złapałem bakcyla na fotografię ptaków. Ponieważ traktuję to tylko i wyłącznie hobbystycznie nie chcę dużo inwestować w sprzęt.
Z teleobiektywów mam obecnie tylko Jupiter-21M 4/200, już trochę fotek nim robiłem, ale przydała by mi się większa ogniskowa i pomyślałem o telekonwerterze.
Czy warto kupić jakiś produkcji ZSRR albo DDR, czy w ogóle odpuścić sobie i ewentualnie później kupić jakiś dłuższy tele M42?

p.s. Jak na razie fotografuję ptaki w mieście: krukowate, wróblowate, kaczkowate, tak więc są one nieco przyzwyczajone do ludzi.