Dzisiaj caly dzien spedzilem na obserwacji prezentacji, opiniach mniej lub bardziej znanych "fotonapalencow", ogladaniu sampli itd - i mam szczerze mowiac coraz wiecej watpliwosci. Od ok. 2 miesiecy przymierzam sie do zakupu nowego sprzetu biorac pod uwage charakter fotografii ktora lubie robic - czekalem na mkIII bo chcialem dostac pelnoklatkowy aparat z super AF znanym z modeli hightopowych, szybki z duza iloscia klatek na sekunde - ale takze z bardzo dobrym obrazem , z duzym IQ, malym szumem itd. Mam coraza wiecej watpliwosci czy to sie uda z mkIII.Oczywiscie powiecie, ze nie mozna miec jednego aparatu "do wszystkiego" - zgoda. Ale jest wiele opinii np. że jakosc zdjec mkIII nie ulegla zdecydowanej poprawie, wrecz sa opinie ze przypominaja obrazy z 7D (!). Cena jest na pewno przesadzona.
Naprawde nie wiem, czy nie zdecyduje sie jednak na sprawdzone 1d mkIV - oczywiscie mozna poczekac na 1dx.