Zaczynałem od jakiegoś sony, później 400d na które zarobiłem na budowie. Później był 50d na którego również zarobiłem ale w nieco bardziej konwencjonalny sposób. 5d hmmmm.... zaskoczę Cię ale również nie żebrałem na niego od aparatu naszego kochanego państwa. Mało tego - za wszystko to zapłaciłem VAT.
aha i mogę się teraz przyznać ze mając 400d i małe doświadczenie faktycznie waliłem lampą po oczach :-)