Żart? A skąd!
Sam sobie to piszesz: kapela dba itd itp.
Jedni mają na to kasę - inni m n i e j.
No jakbyś (tu podpowiem ci: to też koncert) pokazał caly staff jaki wlecze dobra kapela ze sobą - ot taka która się liczy i porównał z tym co mają chłopaki co dopłacają żeby zagrać "gdzieś" - to byłaby różnica widoczna - i występie również. Więc nigdy nie porównasz koncertu gwiazdy ze startującymi. Ten pierwszy - to "samograj" a zadanie fotografa to wlaściwie "nie spieprzyć".
Co do drugiego cytatu...hmmmm...
Jaka jest według ciebie rola fotografa w fotografowaniu?
Czyżbyś był zdania że: dobry aparat;walić seriami a potem coś się wybierze i zapoda?
Po wstępnym ponarzekaniu że "ach ten AF" - stwierdzić że "ta cala feeria wpadła mi do obiektywu i PS nie jest w stanie niczego przywrócić"?
Sport dla niewidomych ta fotografia koncertowa?!
Dwa razy nie widział że zrobił knota? Raz - fotografując, drugi zamieszczając?
Wybacz - chyba cię nie zrozumiałem.
Nie tłumacz mi że ciężko; że światła że to czy tamto ci nie pozwoliło dać tego co chciałeś osiągnąć.
Nie udało się - to nie wykładaj na stół!
To nie jest łatwa kategoria i nie wystarczy c o ś zrobić.
A może - wystarczy?....
I jeszcze jedno: uczono mnie że ukośne kadry (względem pionu i poziomu) podnoszą dynamikę ujęcia ale są bardzo mocnym środkiem.
A tu są regułą (nieomalże).
Znaczy: każdy zrobi "krzywe" zdjęcie - proste - trzeba umieć.