Ja odgrzeję wątek ponieważ mam podobny problem z ex 430.
Mianowicie, wczoraj lampa na początku błyskała pełną mocą i nie pomagała korekcja siły błysku a później nie błyskała wogóle, mimo, że czerwona dioda świeciła, akumulatory świeżo naładowane.
W trybie manualnym robiła co chciała. Raz błysnęła, innym razem nie. Poczytałem trochę gdzie może leżeć problem i postawięłm diagnozę, że faktycznie może ten tranzystor. Podjąłem decyzję - kupuję i wymieniam bo to dla mnie nie problem. Ale dziś włączam lampkę a tutaj nagle wszystko w porządeczku. Śmiga jak gdyby nigdy nic się nie stało.
I o co chodzi?
Czy dalej potrzymać tezę, że to ten tranzystor jest wszystkiemu wienien i wymienić go?