Cytat Zamieszczone przez 4kwiatek Zobacz posta
Hi..


Nie ma tak lekko. Kilka miesięcy temu moją znajomą obrabowano w PKP "na gaz". Ocknęła się blisko stacji końcowej bez pieniędzy. W ten sposób "wyczyszczono" cały przedział (było kilka osób). Według jej relacji - nieprzytomna była prawdopodobnie ok. godziny lub dłużej. Nawet przypięty plecak w tym przypadku nie pomoże.

Pozdrawiam...
Na takie sytuacje moja siostra miała zrobioną rurkę, którą wkładała w drzwi przedziału. Nawet jak gangusy zagazowali przedział to i tak się nie dostali bo rurka blokowała drzwi. Otwierała tylko do kontroli biletów, a rurkę zasugerował jej właśnie kierownik pociągu.