Przez ponad 2 lata jeździłem praktycznie co tydzień pociągiem na trasie Bydgoszcz-Poznań. Niejednokrotnie ze sprzętem jak w stopce. Praktycznie zawsze z "zestawem podręcznym" czyli 5D2 + 35L. Jeździłem o różnych porach, również w nocy. Póki co jeszcze mnie nie okradziono (tylko raz zostawiłem w pociągu reklamówkę z ładowarkami której już nie odzyskałem mimo natychmiastowej interwencji dyspozytora. Ale to pewnie dlatego, że pociąg z Warszawy - wiadomo hołota ze stolycy*) Jednak zawsze jakiś strach był. Ja akurat mam torbę crumplera która nie wygląda na torbę foto - to na pewno plus. Ale zawsze torbę miałem przy sobie np. na siedzeniu i wtedy pasek zaplątany na ręce albo między nogami i pasek zawinięty na nodze. Nie ma co zbytnio przesadzać, ale zabezpieczyć się jakoś na pewno warto.
Z tym, że musi być wtedy sama w przedziale - powodzenia na trasach w których ludzie zalegają na korytarzach bo nie ma miejsc :-P