Crazy, akurat ta droga i wspomniane tutaj już narzędzia w moim przypadku na wielki plus. Uwierz mi, dla (w pewien sposób) uszkodzonej matrycy narzędzia są zbawcze. Zwykłe healing brushes po prostu nie dają rady. W sumie ogromnie się ciesze i jestem za dalszymi udoskonaleniami. Na plusior!