Obrazek uzyskam ten sam, wiec mozna sie polasic na Canona s95, bo mniejszy.
ok, dzieki.
Obrazek uzyskam ten sam, wiec mozna sie polasic na Canona s95, bo mniejszy.
ok, dzieki.
Witam
Stałem rok temu przed dylematem jaki będzie najlepszy kompakt dla mnie. Posiadam lustro i potrzebowałem czegoś mniejszego do kieszeni - zakupiłem wtedy używanego s90.
Aparat mi się spodobał zwłaszcza obsługa, szybkośc działania i wielkość ale był bardziej zużyty niż wyglądało to z opisu aukcji i po dwóch tygodniach odesłałem go sklepu.
Ponowny wybór padł na Panasonica LX5. Jest to świetny aparat ma lepszy AF i pomiar światła od S90 ale niestety jest też wyraźnie większy i praktycznie leży nieużywany.
Powróciłem myślami do s90 i zdecydowałem się na ponowny zakup Canona (s95) - miałem cały czas w pamięci fajny mały aparacik z fenomenalną obsługą i w każdym czasie gotowy do zrobienia zdjęcia.
Zastanawiałem się między s95 a s100 i praktycznie tylko szerszy kąt był dla mnie argumentem za s100 - poprawiony lekko jpg nie jest dla mnie aż tak istotny.
Czekam teraz na przesyłkę - sprzedającemu (amazon) chwilowo zabrakło s95 na magazynie i mogę w ciągu kilku dni wycofać zamówienie i wybrać s100 ale nie wiem czy warto. Czy jest jakaś różnica w pomiarze światła pomiędzy s95 a s100?
Od trzech dni bawię się s100.
Wybrałem aparat w kolorze "srebrnym" bo miałem b.dobrą ofertę. Proszę się nie sugerować kolorem bo aparat jest w istocie koloru tytanu i wygląda naprawdę dobrze i oryginalnie.
Nie miałem s95 ale mogę porównać go co nieco do s90. Aparat trzyma się lepiej od s90, jest równie szybki a w menu pojawiły się dodatkowe funkcje. Podoba mi się szerszy kąt, wbudowany filtr szary i szybsza migawka 1/2000s.
Minusem jest dla mnie przeniesienie przycisku do programowania funkcji pierścienia na tył i połączenie go z przyciskiem któremu można było nadawać dodatkowe funkcje - w rezultacie mamy albo przycisk do wyboru funkcji pierścienia albo jakąś inną funkcję. Trochę szkoda bo do pierścienia dopisywałem zawsze EV a do przycisku blokadę AF lub pomiaru światła a teraz mam tylko jedną funkcję. Menu podręczne też było mniej rozbudowane i łatwiej było szybko dokonywać zmian ale nie wygląda to źle - wystarczy się przyzwyczaić. Funkcje tematyczne HDR, pamorama itp można sobie darować bo są w zasadzie tylko ciekawostką.
Nie robiłem jeszcze porównania obrazków ale o tym można przeczytać w internecie - ja sam jestem tylko ciekaw czy ktoś porównywał może wywołanie RAW z kamery dołączonym dedykowanym softem a innym programem jak LR czy Capture One? Kiedyś oglądałem podobne porównanie obrazków z s95 i dedykowany soft o wiele lepiej sobie radził z likwidacją szumów i oddaniem kolorów.
czy srebrna wersja ma obudowe plastikowa tak jak czarna bo na jednej z aukcji sprzedajacy wyskoczyl z info, ze wersja srebrna ma obudowe "metalowa"?
Obudowa jest jak najbardziej metalowa i zimna w dotyku - tylko klapki od baterii, złącz i górny panel są plastykowe.
Kolor to taki zmatowiony ciemny tytan - mi się podoba.
Aparat jest równie solidnie wykonany jak s90.
w takim razie obudowa wersji czarnej też musi być stalowa a sprzedawca opowiada bajki różnicując obudowy zależnie od koloru.
Przez pół roku (co najmniej) szukałem kompakta, który mógłby w jakimś stopniu zastąpić mi lustrzankę wagi ciężkiej. Były koncepcje typu EX1, LX3, LX5. Summa summarum stanęło na S95. Mikry, solidny, z typowo canonowską obsługą. Może i ciemnawy na długim końcu, ale ja prawie nigdy nie używam zooma, więc mnie to raczej nie dotyczy. Daje świetny jak na taką matrycę JPG. S95 kupiłem praktycznie w momencie premiery S100. Młodszemu canonowi należy się szacunek za trochę lepszy JPG na wyższych ISO. Jednak cena jaką firma każe sobie zapłacić za ten kawałek metalu jest zaporowa. Ale: jeśli komuś ciąży 1800zł w kieszeni to śmiało może zainwestować w S100.
Mała spiżarnia: duża puszka, mniejsza puszka, pudełko sardynek, 5 słoików i naleśnik na deser
Dzisiaj kolejny dzień testów s100 i muszę powiedzieć, że przekonuję się do niego coraz bardziej - głównie ze względu na filtr ND i szeroki kąt, AF też jest pewniejszy... może nie szybszy jak w poznanym s90 ale ostrzy pewniej w rożnych warunkach. Stabilizacja jest poprawiona już podobno od modelu s95. Minus należy się optyce która jest trochę mniej ostra i ma tendencję do aberacji - korekta obiektywu w Lightroom załatwia sprawę ale na na powiększeniu co nieco pozostaje. Menu też jest trochę przepakowanie i obsługa nie jest już może tak intuicyjna jak w s90 ale idzie się szybko do tego przyzwyczaić. Nowa matryca też zachowuje się trochę inaczej - posiada trochę lepsze ISO ale (dla zainteresowanych) konwersja do B&W nie daje już takiego ciekawego klimatu analogów jak w S90, s95.
Aparat łapie tak samo łatwo przepały jak s90 - liczyłem, że coś poprawi nowy procesor Digic 5 ale nic nowego nie widać. Panasy zdecydowanie lepiej sobie radzą z pomiarem światła.
pomiar centralnie ważony załatwia sprawę przepałów