[Battle] Home Sweet Home

[rzech]

jezyor jak tylko pojawily sie zdjecia to wiedzalem ktore jest twoje. wyszlo tak ze najpierw bylo zdjecie a potem dorobiony do tego temat

co w tym zdjeciu jest nie tak technicznie to wymienil MacGyver.
Mnie kompozycja nie pasuje i nie chodzi ze cos mialbym przstawiac ale:
gdybys zrobil krok lub dwa w lewo to wielka przeswietlona plama nie bylaby glownym motywem tego zdjecia
no i perspektywa powoduje ze to zdjecie jest nie wiem do czego to porownac. moze porownam do zdjecia policyjnego wykonanego do dokumentacji. ot po prostu jest zdjecie wszystko widac i wystarczy.

Wygrales za miejsce i pomysl ale dalej twierdze ze niewykorzystales potencjalu. mogla to byc naprawde fajna fotografia a nie tylko zdjecie.

[jezyor]

powiem tak
chciałem to okno wielkie, prześwietlone.. to jedyny radosny element tego wnętrza. ktoś (zapewne mieszkaniec) starał się nadać mu charakter domu malując na ten piękny błękit. jasność świata stanowi dla mnie, dobry kontrast ze smutkiem egzystencji. domniemanym bo po tym drobnym dobytku nic nie wiem naprawdę o mieszkańcu. Nie każdy, kto nie ma szerokopasmowego internetu i plazmy na ścianie jest smutny czy nieszczęśliwy
Oczywiście mogłem godzinami (bo jestem fotoszopowym frajerem) katować zdjęcie w szopie by wyrównać światła, może poprawić perspektywę, ale nie widziałem takiego powodu. To było surowe i takie pozostało. Chyba dobrze to określiłeś - policyjne. Chyba tak, pasuje mi to określenie.
Temat był pierwszy, ale pomysł na zdjęcie nie wypalił, bo nie miałem odpowiedniego modela. To też miało być zdjęcie jakby z "marginesu" ale pozowane, przygotowane i odpowiednio oświetlone. niestety, brakło czasu i modela, więc musiałem posiłkować się swoim archiwum. M.in. dlatego takie a nie inne jest. Niedopieszczone. Ale dla mojego poczucia estetyki to dobrze.