Jak kto woli. Ja wolę błyskowe.
Jak kto woli. Ja wolę błyskowe.
5D, 15-30 3.5-4.5, 28 1.8, 50 1.4, 85 1.8, 180 2.8
W sumie to nie wiem co wolę bo jak do tej pory korzystałem właśnie z błyskowego i wydawało mi się że ze stałym jest łatwiej osiągnąć zamierzony efekt.
Pisał Ci kolega wyżej że ten lampy Quantuum pt-200 mają światło pilota, tzn specjalną żarówkę halogenową która przed odpaleniem właściwego błysku świeci Ci światłem ciągłym i pozwala dokładnie modelować światło. W momencie odpalenia błysku żarówka ta gaśnie więc nie wpływa na temperaturę światła na zdjęciu. Jeśli będziesz tylko robił zdjęcia przedmiotom to światło stałe powinno wystarczyć, gorzej jak będziesz chciał robić mniej statyczne zdjęcia np modelce. Błyskiem możesz "zamrozić" ruch i zdjęcia będą ostre, przy "budżetowym" świetle może zabraknąć Ci mocy
Poprawka: pilot nie gaśnie "w momencie błysku", tylko wtedy, gdy lampa się ładuje do kolejnego błysku, zaświecenie pilota oznacza gotowość do kolejnego błysku. W momencie błysku pilot świeci.
Poprawka: krótkim błyskiem można zamrozić ruch, ale nie liczyłbym na zamrożenie szybkich ruchów (np. długie włosy podczas szybkiego odwrócenia głowy) popularnymi chińskimi lampami, zwłaszcza na pełnej mocy.Błyskiem możesz "zamrozić" ruch i zdjęcia będą ostre
Nie wiem co się tak upieram:P jak wszyscy doradzacie błyskowe to takie biorę, kupię może 2x quantuum powinno mi starczyć pieniązków
jeśli jednak światło ciągłe to za 1100zł masz elegancki komplet... Zestaw do fotografii bezcieniowej i powinno dać radę
Ale jeśli fotografuje się przedmioty dość powtarzalne to faktycznie to chyba światło błyskowe i tak ustawisz sobie metodą prób i błędów i nie potrzeba wtedy już wiele zmieniać.
Fotografować to znaczy wstrzymać oddech, uruchamiając wszystkie nasze zdolności w obliczu ulotnej rzeczywistośc /Henri Cartier - Bresson
Kupiłem te quantuumy i ogólnie jestem z nich bardzo zadowolony, tylko nurtuje mnie jedna rzecz: mianowicie robię takie zdjęcie
i nie mogę zrobić tak żeby było ono ostre bo dając krótszy czas naświetlania połowa obrazu jest ciemna. Czy jest jakieś wyjście czy muszę mieć do takich zdjęć światło stałe?
Do tego bardziej nadają się lampy systemowe canona czy nikona..... lampy studyjne słabej klasy mają za długi czas błysku. sfotografuj wodę z kranu i bedziesz wiedział ,ze czas naświetlanai to nie 1/125 a 1/2000
Ostatnio edytowane przez Witold Spisz ; 26-03-2012 o 01:03
regulamin pkt. 8
Dlaczego Cię dziwi, że światło lamp nie przebija się przez migawkę? ;-)
1) W studio (błyskowym) do normalnej pracy używamy czasu dłuższego lub równego czasowi synchronizacji dla posiadanego aparatu.
2) Lampy studyjne mają dość długi czas świecenia, co daje czasem rozmazane poruszające się obiekty (chyba już o tym pisałem).
Są dwie metody radzenia sobie z tym problemem, obie wymagają dobrej lampy systemowej:
- scenę oświetlasz lampą systemową (lampami systemowymi), w trybie M, ustawiając minimalną moc błysku - w lampach systemowych moc błysku jest regulowana długością błysku (w studyjnych-w inny sposób), dlatego możesz uzyskać np. czas błysku 1/10000s (przy czasie synchronizacji)
- scenę oświetlasz normalnie, lampami studyjnymi, starając się ustawić jak największą moc lamp. Na aparat zakładasz dobrą lampę systemową, ustawiasz ją w tryb HSS. Na aparacie możesz ustawić krótkie czasy naświetlania (np. 1/1000s). Lampy studyjne są wyzwalane wbudowanymi fotocelami, reagują na pierwszy błysk z serii błysków HSS. Trick polega na tym, że błysk lampy studyjnej jest tak długi, że dla krótkich czasów naświetlania może być traktowany jak światło ciągłe. Niestety, błysk lamp studyjnych nie ma stałej jasności przez cały czas trwania, więc możesz mieć nierównomiernie naświetloną klatkę.