Cytat Zamieszczone przez McKane
Calosc jet mocno niejednoznaczna. Z jednej strony chcemy wiedziec ... bo ludzie lubia ogladac sprawozdania z wojen, katastrof itd. Tego typu zdjecia przyczyniaja sie do otwierania oczu tym osobom ktore nie maja pojecia gdzie jest Afryka (czy inne zakatki) i co tam sie dzieje.

Ale jak sie patrzy na zachowanie niektorych fotografow to rodzi sie pytanie czy aby nie przedkladaja oni swojej pracy nad czlowieczenstwo. Z kilku przykladow najglosniejszych mozna wymienic smierc Diany lub zachowanie Kevina Cartera (dla nieznajacych tematu http://doza.o2.pl/?s=4097&t=7045 - podobniez cala akcja trwala kilka h a on czekal na dogodny kadr i zachowanie ptaka)
Ptak ptakiem,
ale w artykule znalazła sie taka strofka

..."Zaczął pogrążać się w rozpaczy, coraz częściej wspominał o samobójstwie. Ostatnią osobą, która rozmawiała z Carterem była wdowa po Oosterbroeku. Znaleziono go 27 lipca 1993 roku w samochodzie zaparkowanym w miejscu, gdzie często bawił się jako dziecko.
Zmarł wskutek zatrucia tlenkiem węgla. Miał 33 lata. W liście pożegnalnym napisał - Jestem załamany. Bez telefonu, bez pieniędzy na czynsz i na pomoc dzieciom. Prześladują mnie żywe obrazy zabitych i cierpiących, widok ciał, egzekucji, rannych dzieci. Odszedłem i jeśli będę miał szczęście, dołączę do Kena"...


Przy takiej pracy trzeba mieć nie tylko "oko" ale i psychikę ze stali:neutral: