I ja się k* (cynicznie ;-) ) pytam: o co chodzi? Nosił wilk razy kilka ponieśli i wilka? Innych można a "swoich" nie? To co, zdjęcie zastrzelonego dziecka na ulicy zjadanego przez muchy jest "ważne i potrzebne", a zdjęcie dziennikarza w podobnej (gdzie tam podobnej, przecież to było 10x "słabsze" od tego czym nas codziennie raczą wiadomości) to "skandal"?
To jest hipokryzja i nikt mnie nie przekona, że nie
