W niedzielę 29-11-2009 o 18.00 na TVP 2 w cyklu „Świat bez tajemnic” „Fotograf na wojnie".
W niedzielę 29-11-2009 o 18.00 na TVP 2 w cyklu „Świat bez tajemnic” „Fotograf na wojnie".
O wypadałoby obejrzeć, ale to chyba nie to samo co War Photographer?
To inny film.
Kontakt ze mną tylko przez e-mail: "mirekkania na yahoo kropka com kropka au". PW nie czytam.
09. Rób i pokazuj zdjęcia, które podobają się tobie, a nie oglądającym.
---Moje zdjecia na FB---
Coś go przegapiłem, może będą powtarzać a tak w ogóle, jakie wrażenia ?
Trzecia woda po ziemniakach. War photographer o wiele wymowniejszy.
Gorszy od War Photographera, ale i tak warto zobaczyć.
Nie mam sily aby przejsc przez wszystkie posty tego tematu wiec mam nadzieje, ze nie zdubluje zadnych informacji. W maju 2011 roku w galerii Expo 72 w downtown Chicago byla zorganizowana wystawa fotografii wojennej, na ktorej znalazlo sie okolo 100 fotografii w wiekszosci zrobionych w Iraku i Afganistanie przez wojskowych, ktorzy amatorsko lub zawodowo zajmuja sie fotografiia w armii. Tytul wystawy byl Conflict Zone. Zdjecia minn takich fotografow jak Joao Silva, Chris Hondrosa, Michael Yon, Scott Wallace, Joel Chavererri, Andrea Bruce, inni. Wszedlem tam przypadkowo bedac w miescie na zdjeciach i chcialem popstrykac ale security nie dalo mi nawet wyciagnac kamery. Dostalem jednak tel do kuratora wystawy i wydebilem zezwolenie, ze moge robic zdjecia ale nie tak aby je "kopiowac 100/100" z naruszeniem copyright.
Moje wrazenia z wystawy byly jednoznaczne. Dawno nie widzialem takiego ladunku emocji. To sa inne zdjecia niz te, do ktorych jestesmy przyzwyczajeni ogladac. Zupelnie inny klimat niz wojna z 39 roku, Powstanie, obozy koncentracyjne. To nie chodzi o technike. Ona jest jakos podobna tylko osiagnieta przy pomocy innych narzedzi. Raczej inny sposob relacjonowania. Nie potrafie tego dokladnie okreslic. Zreszta nastawienie Amerykanow jest inne niz Polakow do przeszlosci. Oni nie maja historii narodu w takim znaczeniu jak my. Zdjecia sa troche jakby sucha relacja, w ktorej sa bardzo gleboko ukryte uczucia. Na wojnie gina ludzie ale w wiekszosci widzimy reportaz. Na tej wystawie zdjecia wykonuja w wiekszosci zolnierze swoim kolegom czy znajomym. Robia zdjecia w momencie jak ginie kolega, jak zostaje ranny, jak cierpi.
Wystawa jest zrobiona dla tych, ktorzy zgineli, ktorych dotknelo nieszczescie, ktorzy znalezli sie w grupie "missing in action" i aby uhonorowac rodziny zolnierzy. Ta wystawa zostala zainicjowana przez zolnierzy dla poszkodowanych na wojnie zolnierzy i ich rodzin.
Pare sampli - zdjecia sa zatwierdzone, moge je publikowac. Modraczkowy zafarb i wykrzywienie zdjec bylo jedna z czesci porozumienia na wykonanie zdjec. Normalnie tak zdjec nie robie.
__________________
fioletowe te zdjęcia
W fotografii najważniejsze jest światło.