Pokaż wyniki od 1 do 10 z 179

Wątek: War photographer

Mieszany widok

  1. #1
    Dopiero zaczyna Awatar Korean
    Dołączył
    Sep 2006
    Wiek
    37
    Posty
    42

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez CYNIG Zobacz posta
    OK, sprostuje. Dwa lata spedzone w trzech strefach dzialan wojennych jest dla Ciebie wystarczajacym doswiadczeniem??? Bylem, wrocilem i wyrobilem sobie na podstawie tego wlasny poglad na sprawe.



    Wybacz ale traktowanie przekazow fotoreporterskich z takich miejsc jako "calej prawdy" jest bardzo daleko idaca naiwnoscia.
    Zapewne nie chciał byś tam wracać ani byś nie chciał żeby kolejne wojny miały miejsce.
    Gdyby właśnie nie Ci reporterzy, którzy być może robią z tematu towar świadomość ludzi na temat była by o wiele mniejsza. Nie twierdze ze wszyscy fotoreporterzy są święci, twierdze że pomimo wszystko są potrzebni

    Twierdzisz że praca takich ludzi jak Waldemar Milewicz powinna być zakazana i co więcej nigdy nie powinna być wykonywana ?
    Ostatnio edytowane przez Korean ; 11-04-2007 o 08:02

  2. #2
    Uzależniony Awatar CYNIG
    Dołączył
    Jan 2005
    Miasto
    Łaziska Górne
    Wiek
    58
    Posty
    694

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez Korean Zobacz posta
    Zapewne nie chciał byś tam wracać ani byś nie chciał żeby kolejne wojny miały miejsce.
    Gdyby właśnie nie Ci reporterzy, którzy być może robią z tematu towar świadomość ludzi na temat była by o wiele mniejsza. Nie twierdze ze wszyscy fotoreporterzy są święci, twierdze że pomimo wszystko są potrzebni

    Twierdzisz że praca takich ludzi jak Waldemar Milewicz powinna być zakazana i co więcej nigdy nie powinna być wykonywana ?
    Troche meczace staje sie dyskutowanie z Toba gdyz sam stawiasz pytania, sam sobie na nie odpowiadasz albo wciskasz swoje odpowiedzi w cudze usta.
    !!! Łączenie podwójnego wpisu !!!
    Cytat Zamieszczone przez lempl Zobacz posta
    Może napisz CYNIG coś więcej. Wszyscy są pewnie ciekawi opinii osoby która nie gdyba tylko ma własne doświadczenia. Ja bym bardzo chętnie poczytał
    W sumie to nie bylo nic atrakcyjnego, jedynie jeden z mitow o cichych bohaterach konfliktow zbrojnych (tj fotoreporterach) legl w moim odczuciu w gruzach.
    Szukanie sensacji za wszelka cene - co wazne nie tylko cene wlasnego ryzyka ale i nnych ludzi wykonujacych swoje obowiazki, nie dokumentowanie a swiadome kreowanie wydarzen, czy na koncu pogon za newsem doprowadzona do absurdu - publikaanie informacji bzdurnych, do ktorych weryfikacji wystarczal o czesto wykonanie 1 minutowego telefonu.
    Nie neguje roli dziennikarstwa z rejonow dzialan, jestem pelen szacunku do dziennikarzy pracujacych w trudnych warunkach nad tematem przez wiele dni i pokazujacy swoj wlasny ale wynikajacy z analiz obraz swiata. Moja niechec zwiazana jest glownie z fotoreporterami newsowcami.
    Ostatnio edytowane przez CYNIG ; 11-04-2007 o 08:41 Powód: Automerged Doublepost

  3. #3
    Uzależniony
    Dołączył
    Jun 2006
    Posty
    584

    Domyślnie

    CYNIG, świetnie Cię rozumiem. Mimo, że jestem poniekąd po drugiej stronie Dla jasności: nigdy nie fotografowałem tego, czego dotyczy wątek czyli wojny, czy wielkich klęsk na innych kontynentach. Naoglądałem się jednak - i także fotografowałem - innych nieszczęść. Może nie tak spektakularnych, ale, wierz mi także przejmujących. Wszystko sprowadza się do osobistych dośwadczeń. Szanuję Twoje. Widać trafiłeś na hieny. Ale - i to znów z osobistych doświadczeń - nie wszyscy są tacy. Kilku kolegów, ktorzy zaliczyli Irak, zostawiło po sobie dobre wrażenie. Jednak mając złe doświadczenia cholernie trudno jest w to uwierzyć.
    A co do wchodzenia z apartem w cudze nieszczęście, to fotografując powódź w 97. roku robiłem to bez przerwy. Do dziś nie mogę zapomnieć. Pamiętam też, że nikt z nagabywanych przeze mnie obiektywem nie miał nic przeciw temu. Wręcz przeciwnie. Pozostawieni sam na sam z katastrofa ludzie cieszyli się, że wreszcie ktoś zainteresował się ich nieszczęściem. Ktokolwiek, nawet tak nieważny fotograf. Z całym szacunkiem dla proporcji: o czymś takim mówił też Nachtway.

  4. #4
    Dopiero zaczyna Awatar Korean
    Dołączył
    Sep 2006
    Wiek
    37
    Posty
    42

    Domyślnie

    "Moja niechec zwiazana jest glownie z fotoreporterami newsowcami"

    Nie porównujmy ludzmi którzy robią reportaże (np. Nachtwey ) do newsowców, którzy na dobrą sprawę nie mają nic wspólnego z tą szlachetną formą przekazu. Fotografowie newsowi to nic innego jak paparazzi którzy swoje zdjęcia traktują jako coś na czym można zarobić.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •