Stary to co piszesz to bzdura kompletna. Fotografowanie smierci, wojny i okrucienstw wcale nie musi isc w parze z obojetnoscia na ludzka krzywde.
Mozna bylo sfotografowac dziewczynke a potem udzielic jej pomocy ... jedno drugiemu nie przeszkadza. Fotograf to zawod a nie inny gatunek czlowieka.
Zeby bylo bardziej obrazowo ... napisal bys tak jako zawodowy kierowca ? -> "Jade samochodem patrze wypadek i nikogo dookola. Ale przeciez nie jestem lekarzem wiec jade dalej. Jeden pomaga ratując od śmierci, inny 'pomaga' szukajac zbytu dla majtek"