Więc zacznę powoli. Dziękuje, że w ogóle ktoś się tu wypowiada i stara się mi pomóc w moich początkach. Jeszcze was pomęczę trochę pewnie.
Zacząłem bardziej obrabiać zdjęcia niż tylko poziomy szumy i wyostrzanie. Powód? Patrząc na zdjęcia innych, nie wiem jak można uzyskać podobną głębię kolorów jak na zdjęciach większości użytkowników. Na C50mm przy f2.2 plus doświetlanie lampą ustawioną na "druga kurtynę" tak to chyba się nazywa z kompensacją na minus ISO100 i czasami nie przekraczającymi 1/100 udało się uzyskać coś zbliżonego do zdjęć które oglądam w internecie(lecz tylko wewnątrz z innymi źródłami światła). Poważnie zacząłem się zastanawiać nad tym, że moje 350D już może trochę odstaje technologicznie. Lecz z pożyczonego 40D było podobnie. Też może być wina po mojej stronie że po prostu nie umiem wykorzystać możliwości sprzętu.
Może to efekt obróbki w Adobe Lightroom. Nałożenie gradientu i zabawa ogólnie programem próbowałem to tak zatuszować rozjaśniając zdjęcie od dołu.
Oryginał prosto z aparatu:
Jak wyżej z tym, że chyba trochę przesadziłem z kolorami. Sztucznie wygląda wiem ale jakoś w tej wersji mi się podoba.
Oryginał prosto z aparatu:
Przy żadnym zdjęciu z których wymieniłeś nie została użyta lampa błyskowa. Może to efekt obróbki tak cię zmylił przy tym 12. Z kolei 1 jest to JPG z mojego 350D po delikatnej obróbce poziomy, od szumienie i wyostrzenie.
Nie za bardzo spotkałem się z takim określeniem jak "polarka"/"polarek", po prostu nie rozumiem pytania więc ciężko będzie mi odpowiedzieć.
Dzięki jeszcze raz za wypowiedzi i przepraszam za moją litanie. Lecz im więcej czytam tym wydaje mi się że mniej wiem. Postaram się coś nowego stworzyć za jakiś czas.