Canon 1100D + Lampy Quantuum PT-300

[czilis]

Witam !!! Zakupiłem aparat Canon 1100D do robienia zdjęć na allegro. Cały sprzęt jest nowy, nieużywany, nie interesuję się fotografią, ani się na tym nie znam. To ma być tylko narzędzie pracy. Problem polega na tym że aparat owszem wyzwala lampy przez fotocele, ale światła lamp nie widać na zdjęciach. Nie mam pojęcia dlaczego, ewidentnie jest tylko światło z lampy wbudowanej w aparacie. Gdy zakryje się ręką lampę w aparacie (na tyle żeby wyzwoliła przez fotocele, ale nie na tyle żeby oświetlała zdjęcię), to widać efekt tych lamp zewnętrznych. Czy ktoś może mi udzielić porady, jakieś wskazówki czy mam coś w aparacie przestawić ustawić, albo ew. czy w jakiś inny sposób wyzwalać lampy ?? (np. kablem ?)

[Adlatus]

Tak, kablem poprzez kostkę na sankach lub wyzwalacze bezprzewodowe.

[WrocArt]

Adlatus dobrze prawi - skoro jednak po odcięciu od obiektu światła z lampy wbudowanej widać światło Quantuum"ów, to może kwestia proporcji mocy. Nie napisałeś czy same Quantuum"y oświetlają dostatecznie czy tylko "coś tam widać". Może byc tak, ze lampy zewnętrzne mają ustawioną znacznie niższą moc, niż ta, którą ustawia w aparacie system TTL na lampie wbudowanej. Mówiąc krótko - podepnij kabelek do wyzwalania aparat - Quantuum, pozostałe Quantuum'y ustaw na wyzwalanie z fotoceli, w aparacie tryb M (manual) i czas np. 125, przysłona wedle uznania w zależności jaka ma być głębia i kombinuj z mocą lamp obserwując histogramy próbnych fotek. Histogram powinien być rozciągnięty na całą szerokość okienka :-)

[flankerp]

A pytanie, czy ten Quantuum wyzwala na drugi blysk? Musisz ustawic tak, aby poprzez fotocele lampa ktora ma się wyzwolić, wyzwoliła na drugi błysk. Pierwszy błysk z lampy wbudowanej jest kontrolny, drugi właściwy i migawka się otwiera. Ty widzisz tylko jeden błysk, bo oko ludzkie nie zarejestruje tak szybko... Dlatego jak wbudowana lampa błysła kontrolnie, Quantuum się wyzwolił, a na właściwy już nie...

Rozwiazanie, kup wyzwalacz radiowy albo kabel jak kolega wspomniał.

[WrocArt]

IMHO gdyby to była kwestia wyzwalania na pierwszy lub drugi błysk, to zasłonięcie lampy aparatu nie miałoby znaczenia.

[ds74]

Tylko kabel albo wyzwalacze radiowe. Quantuumy odpalaja na przedbłysk i dlatego tak to wygląda. W tych lampach nie ma mozliwości wyzwalania z pominięciem błysku pomiarowego. Chyba że jeszcze dodatkowa lampa na sankach z wyłączonym ttl-em - wtedy odpalą dobrze.

[tlustyx]

IMHO gdyby to była kwestia wyzwalania na pierwszy lub drugi błysk, to zasłonięcie lampy aparatu nie miałoby znaczenia.

Ma znaczenie. Pierwszy (pomiarowy) błysk jest słaby i stłumiony ręką nie powoduje reakcji fotoceli. Drugi błysk aparat daje z pełną mocą, gdyż pierwszy (przytłumiony ręką) nie oświetlił sceny. Tak mocny błysk mimo przysłonięcia ręką wyzwala fotocele.

[WrocArt]

Ma znaczenie. Pierwszy (pomiarowy) błysk jest słaby i stłumiony ręką nie powoduje reakcji fotoceli. Drugi błysk aparat daje z pełną mocą, gdyż pierwszy (przytłumiony ręką) nie oświetlił sceny. Tak mocny błysk mimo przysłonięcia ręką wyzwala fotocele.

Nie upieram się - możesz mieć rację chociaż nic nie wiemy na temat sposobu przysłonięcia lampy aparatu :-)

[flankerp]

Jeżeli Quantuum nie odpala na drugi błysk, to wbudowana lampa nie wyzwolisz...

Jak kolega przykryl ręka wbudowana lampę, to aparat dał pełna moc aby oświetlić scenę, więc poprostu mu się wydawało, że Quantuum odpalił na drugi błysk....

Generalnie lampe studyjna pierwsza odpala się mechanicznie tj. kabel synchro albo radio, dopiero następne moga spokojnie odpalać na fotoceli. Wynika to z przedbłysku pomiarowego dla lamp TTL, którego nie wyłaczysz w aparacie.
(pomijam kwestie założonej na sanki lampy manualnej; uprzedzajac ewentualne komentarze )

[ds74]

No przeciez to samo napisałem kilka postów wczesniej. Mam takie lampki tylko że 200Ws.