Polemizowalbym z tym stwierdzeniem. W koncu czas swietnosci Canona A-1 tez "rozminął się znacznie z czasem upowszechnienia Internetu", a ilez opinii na jego temat mozemy przeczytac. Albo wezmy starszego FTb.Zamieszczone przez gwozdzt
IMHO Canon EF jest produktem niszowym. Na warszawskiej gieldzie foto zawsze jest po kilka A-1, AE-1, AE-1Program, dosc czesto wystepuja F-1, AV-1, rzadko spotyka sie AT-1 i AL-1. EF pojawia sie bardzo rzadko. Ostatnio widzialem 2, ale poprzedniego widzielem chyba ze 2 lata temu.
Chyba juz raz zepsulem humor Jack4x4, wiec nie chcialbym sie narazac 2-gi raz :smile: , ale nie mam zbyt dobrego zdania o tym aparacie. Dla mnie ma jedna wade. Migawka jest o pionowym przebiegu (tylko w EF, cala seria A i F-1/F-1New maja o przebiegu poziomym), a wtedy jeszcze nie potrafiono wytlumic uderzen lustra i migawki tak jak dzisiaj. Dlatego tez nigdy nie udalo mi sie utrzymac Pentaxa ME Super na czasach ponizej 1/30 (taka sama migawka-byly to 2 rozne egzemplarze), natomiast nie mialem zadnych problemow z A-1 czy F-1. Co prawda EF nigdy nie fotografowalem, ale bawiac sie nim na sucho czulem znaczne wstrzasy. Dla mnie dobry aparat powinien, przede wszystkim, nie trzesc sie sam z siebie, ale kazdy moze uwazac inaczej. Ale moze aparat bedzie OK. Jack 4x4, jak juz porobisz zdjecia to pochwal sie swoimi odczuciami. Pozdrawiam.