Tak, ja w maju nawet robiłem znajomym na ślubie tańce przy użyciu TS-E. Niemniej ten obiektyw to ciągle wielka kobyła - rozmiarami przypomina pierwszą wersję 24-70mm, ustawioną na najdłuższą ogniskową (czyli "złożoną"). Z kolei mały 28mm to taki przyjemny klasyczny obiektyw do fotoreportażu, streeta, portretu środowiskowego. W narożnikach obraz jest mniej rozciągnięty, niż w 24mm, jasność jest dla mnie wystarczająca (bo jak TS-E 24mm daję radę robić zdjęcia na eventach, to tym tym bardziej), ostrość wygląda że będzie wspaniała. No i najważniejsze, że po przykręceniu do 5D taki zestaw zmieści się w TTP Skin Body Bag. Jak dla mnie - ideał (poza ceną oczywiście).
Swoją drogą liczę na to, że Canon pójdzie za ciosem i wypuści obiektywy w rodzaju 35/2, 50/2 i 85/2 - wszystkie z pełnym USM i stabilizacją. To byłaby wspaniała oferta dla takich ludków jak ja - którzy przeszli już przez etap 1,4 i teraz chcą mieć dość jasne, małe i ostre szkiełka stałoogniskowe :-)