Cytat Zamieszczone przez strideer Zobacz posta
Tak, ja w maju nawet robiłem znajomym na ślubie tańce przy użyciu TS-E. Niemniej ten obiektyw to ciągle wielka kobyła - rozmiarami przypomina pierwszą wersję 24-70mm, ustawioną na najdłuższą ogniskową (czyli "złożoną"). Z kolei mały 28mm to taki przyjemny klasyczny obiektyw do fotoreportażu, streeta, portretu środowiskowego. W narożnikach obraz jest mniej rozciągnięty, niż w 24mm, jasność jest dla mnie wystarczająca (bo jak TS-E 24mm daję radę robić zdjęcia na eventach, to tym tym bardziej), ostrość wygląda że będzie wspaniała. No i najważniejsze, że po przykręceniu do 5D taki zestaw zmieści się w TTP Skin Body Bag. Jak dla mnie - ideał (poza ceną oczywiście).

Swoją drogą liczę na to, że Canon pójdzie za ciosem i wypuści obiektywy w rodzaju 35/2, 50/2 i 85/2 - wszystkie z pełnym USM i stabilizacją. To byłaby wspaniała oferta dla takich ludków jak ja - którzy przeszli już przez etap 1,4 i teraz chcą mieć dość jasne, małe i ostre szkiełka stałoogniskowe :-)
Ale ja nadal nie rozumiem potrzeby posiadania tego szkła w fotografii? Nie jest dużo mniejsze od 28/1.8 ale za to 1 i 1/3EV ciemniejsze. Nie jest wcale ostrzejsze niż 28/1.8 przymknięte do 2.8 (wg. słów z testu na lensrentals)
Pozostaje jedynie IS. Ale po co w takiej ogniskowej? na FF 1/30 teoretycznie do utrzymania. Jak ktoś nie ma parkinsona i potrafi dobrze trzymać aparat to bez ISa utrzyma i 1/4, 1/10 spokojnie. Więc po co? To szkło wg. mnie ma sens dla filmowców, ale nie dla fotografów, tym bardziej za taką cenę (ze 3,5k w PL - no come on!)