Powiedzmy, że ów tamron będzie się plasował w górnej granicy 3000 złotych. Czyli jakby nie patrzeć, to jest nadal dobra cena w stosunku do 4800 za 24-70/2.8L I i ceny przypuszczalnie 6000zł za wersję drugą.
Jeżeli zorientowany użytkownik canona będzie szukał szkiełka pod ten zakres, to na pewno tamron będzie lepszą alternatywą w stosunku do wersji pierwszej. W obecnej chwili mam na myśli między innymi FF/BF oraz mydło. W przypadku wersji I też można takie szkiełka spotkać, a nie dam sobie przegadać. Miałem w ręce trzy modele i każde z 50D swoją ostrość zaczynało na poziomie f=4.
Jedyne, co mnie ciekawi, to działanie tego VC. Jeśli będzie na tyle dobre jak w 70-300, to może się skuszę. Jednak, co bardziej martwi to jak sobie poradzi na starej 5dmk1?