Pokaż wyniki od 1 do 10 z 33

Wątek: Fotografia reportażowa - taktyka czy technika?

Mieszany widok

  1. #1

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez rysy Zobacz posta
    Zapraszam do dyskusji na temat fotografii reportażowej, z naciskiem na to, jaki Waszym zdaniem powinien być stosunek fotografa do samego fotografowania, tj. fotograf jako cicho-ciemny komandos z obiektywami o dużej ogniskowej, uczestnik życia - dyskretny spacerowicz, czy może jeszcze inne podejście?
    myślę, że to kwestia charakteru fotografa, sytuacji w jakiej się znajdzie i jakie zdjęcia chce zrobić.
    ja nie odnajduję się w roli nachalnego paparazzi, czuję dyskomfort w sytuacjach gdzie musiałabym naruszyć czyjąś prywatność w danej chwili. o wiele lepsze mi zdjęcia wychodzą gdy mam pozytywny kontakt wzrokowy z osobą fotografowaną, ona wie że jest chciałabym zrobić (lub już zrobiłam zdjęcie), a ja wiem, że ona nie ma nic przeciwko temu. z mojego doświadczenia wynika, że uśmiech i spokojne wyjaśnienie (czasami pokazanie zdjęć) pozwoliło uniknąć niepotrzebnych dyskusji. spokojnie podchodzę do tego, że przez takie mało wojownicze nastawienie nie zrobiłam 'kadrów życia', ale dla mnie przede wszystkim liczy się komfort - nie biegam za szybko, w sztukach walk też nie jestem medalistą
    jednocześnie podziwiam autorów zdjęć odważnych, czasami nawet nachalnych, ciekawych i wzbudzających emocje, nawet te negatywne jak oburzenie (jak on mógł w takiej chwili zdobić zdjęcie?).
    są dwa rodzaje zdjęć: dobre i do bani.

  2. #2
    Pełne uzależnienie Awatar pan.kolega
    Dołączył
    May 2008
    Posty
    2 817

    Domyślnie

    Przepraszam czy tu biją?

    Ja tylko chciałbym nieśmiele zauważyć, że ta metoda, tak zalecana przez tych wielce etycznych, to znaczy uśmiechanie się i zaprzyjaźnianie to przecież tzw. social engineering nieprawdaż? Tak samo kiedy dzwoni ktoś do mnie żeby coś sprzedać, to też często przyjażnie zaczyna od pytania jaka jest pogoda i jak sie dziś miewam.

    Ale przecież nie chodzi o pozyskanie nowego przyjaciela, tylko o zdjątko, nieprawdaż? A tak naprawdę to ta osoba nic nas nie obchodzi czyż nie?

    Więc po co prostytuować międzyludzkie relacje i używac przyklejonego uśmiechu fałszywie dla osiągnięcia celu?

    A poza tym żul oswojony i napojony gorzką nie jest autentyczny.

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •