Powiedziałbym, że nie zawsze.

Np. większość 50tek na największym otworze mówiąc delikatnie nie błyszczy optycznie, a delikatnie przymknięta staje się już bardzo fajna.

Poza tym nie każdy ( np. ja ) lubi portrety na tle jednolitej zielonej ściany ( jeśli robimy zdjęcie w lesie ) czy granatowej ( nad morzem ). Pewnie, ma to swój urok, ale z czasem robi się nieco nudne. Fajnie jest mieć możliwość kontroli tego co się z głębią ostrości dzieje - jasne szkła mają tu oczywistą przewagę, ale nie skreśla to jednocześnie definitywnie szkieł ciemniejszych w tego typu zastosowaniach.