No cóż, mnie uczono, że fotograf decyduje o kompozycji, oświetleniu, ustawia parametry itd., itp.
Potem naciska spust i... aparat robi zdjęcie.
Ale ja ze starej szkoły jestem, może teraz uczą inaczej
Hmmm... 7D to zacna puszka z bajeranckim AF i niezłą matrycą,
ale... brak gibanego LCD dla mnie dyskwalifikuje tą puszkę pomimo 8kl/s.
Wiem, wiem... u Pentaxa też niet. Dla mnie jednak nadal ma tą przewagę,
że jest wodoodporny, i nie muszę się o niego martwić w trudnych warunkach.
Ja migrowałem z 4/3 Olka (o ile można to tak nazwać, bo E-400 mam do dziś),
ponieważ flagowiec którego zakup mnie kusił (wtedy E-3),
miał wszystko, oprócz słabego trybu seryjnego i "garścią" problemów z AF.
Jak na puszkę za te pieniądze, powinno być IMHO trochę lepiej.
Wtedy pojawił się 50D na rynku z mikroregulacją, dobrą matrycą i fajnym trybem seryjnym.
I to wszystko za dużo mniejsze pieniądze, niż wtedy kosztował nówka E-3,
który wtenczas był już od ok. roku na rynku, więc... stałem się posiadaczem tej puszki.
Mam ją do dziś, bo nie jestem z tych co zmieniają na "inny" model jak tylko...
Ja kupuję sprzęt, który ma mi dłuuugo służyć do robienia fotek zgodnie z moimi założeniami.
Teraz czekam na puszkę która posiądzie stawiane przeze mnie wymagania i...
Jak na razie tylko Pentax jest na najlepszej drodze do tego.
Pożyjemy, zobaczymy.
Pozdrówka!