Przez 3 lata używałem Tamrona 17-50 i byłem z niego bardzo zadowolony, jest to najlepszy wybór do cropa za małe pieniądze, nie miałem żadnego selekcjonowanego egzemplarza. Z tym głośnym i wolnym autofokusem to według mnie przesada. Jak często w praktyce zdarza się żeby af musiał przelecieć całą skalę w celu ustawienia ostrości ? Co do celności af to czasami zdarzało się pudło, a obiektyw nie miał bf/ff z moim 40D. Ale nic co dobre nie trwa długo, zachciało mi się zmiany, zakupiłem 17-55 i szczęka mi opadła, obiektyw 2,5 raza droższy a zdjęcia tragedia:grin: w porównaniu do mojego Tamiego, szok. Okazało się, że ma ff, szybka kalibracja i teraz wiem, że jak ktoś ma kasę to tylko 17-55 Canona. Reasumując według mnie do cropa jako podstawowy zumik to : Tamron 17-50 f2.8 przy niskim budżecie, Canon 17-55 f2.8 przy dużym budżecie. A co z Canonem 17-40L? Fajny i bardzo dobry obiektyw, ale ciemny w porównaniu z poprzednikami.