Jaki statyw AD 2012-2019

[meg83]

to jest tak... jako uzytkownik dwoch statywow zgadzam sie (czesciowo) z opinia ze nie trzeba az tak sie modlic i kupowac bardzo drogie nogi, zeby aparat mial stabilne podparcie.

Zależy co, gdzie i czym się foci. Na twardych podłożach i z szerokim kątem może nie będzie widać aż takiej różnicy. Za to na nierównym terenie, sypkim, grzązkim np. polach z teleobiektywem np 100-400 różnica jest już znaczna. Nie chodzi mi tu o komfort ale ostrość otrzymanych fotek i % nieudanych fot z powodu niedopasowanego statywu.

[jan pawlak]

Zależy co, gdzie i czym się foci. Na twardych podłożach i z szerokim kątem może nie będzie widać aż takiej różnicy. Za to na nierównym terenie, sypkim, grzązkim np. polach z teleobiektywem np 100-400 różnica jest już znaczna. Nie chodzi mi tu o komfort ale ostrość otrzymanych fotek i % nieudanych fot z powodu niedopasowanego statywu.

Jasne, zależy czym robisz zdjęcia (rozdzielczość matrycy, rozdzielczość obiektywu, ogniskowa), jak je prezentujesz/powiększasz.

Myślałem że mam dobry statyw, przyszedł "facet" i pokazał metodę sprawdzania.
W sumie sprawdziliśmy 7 statywów, tylko 3 z nich były akceptowalne.

Większość testów to plamka na ścianie wychylała się (amplituda) 2-4 cm i drgała jakieś 3-4 sekundy.
Jeśli czas ekspozycji jest długi .... to jeszcze można pominąć, jeśli około 5 - 10 sec do już chyba nie.
Porównywaliśmy zdjęcia na ekranie kompa 1:1, widać wyraźnie różnicę ostrości

To dotyczy odporności na drgania skrętne i ich tłumienie, sprawa "wewnętrzna" konstrukcji statywu

Nie mówimy o wpływie podłoża, wiatru i tłumieniu tych drgań

No i ważne jest jakie jest oczekiwanie/kryterium ostrości.
Pamiętam "szok" gdy po sprzedaniu 5D3 z L-kami zobaczyłem (ostrość) pierwszych zdjęć z A7R3.
Duża rozdzielczość i brak filtru to na prawdę nowa jakość w ostrości/szczegółowości zdjęć

jp

[Kolekcjoner]

Czas to cos czego chyba kazdemu brakuje a jesli cos powoduje oszczednosc czasu to moim zdaniem warto za to zaplacic. Znajomy zakupil drona, zrobil uprawnienia do komercyjnego latania nim bo w ten sposob oszczedza czas na transport i rozkladanie/skladanie kranu kamerowego.

To do dziwnego celu używał tego kranu, bo jedno drugiego nie zastąpi. To są zupełnie inne sprzęty do innych zastosowań. To tak na marginesie .

A co do meritum to oczywistym jest że wartość artystyczna zdjęcia nie zależy w najmniejszym stopniu od tego na jakim statywie stał aparat - przecież jako statywu można użyć murku . Problemy zaczynają się przy dłuższych ogniskowych choć tu może częściowo pomóc stabilizacja.


Realnie nie ma tak drogiego statywu, który spowoduje że zdjęcie będzie miało to coś. Dlatego skupianie się na tym czy na pikselach, ostrości czy jakichś laserach to bardzo często protezowanie uwiądu twórczego i samousprawiedliwianie własnej niemocy w zakresie fotografii jako sztuki. Samo dążenie do doskonałości w sprzęcie nie jest niczym złym natomiast nie ma się co oszukiwać, że to w jakikolwiek sposób wpływa na jakość zdjęć od strony artystycznej.

[jan pawlak]

To do dziwnego celu używał tego kranu, bo jedno drugiego nie zastąpi. To są zupełnie inne sprzęty do innych zastosowań. To tak na marginesie .

A co do meritum to oczywistym jest że wartość artystyczna zdjęcia nie zależy w najmniejszym stopniu od tego na jakim statywie stał aparat - przecież jako statywu można użyć murku . Problemy zaczynają się przy dłuższych ogniskowych choć tu może częściowo pomóc stabilizacja.


Realnie nie ma tak drogiego statywu, który spowoduje że zdjęcie będzie miało to coś. Dlatego skupianie się na tym czy na pikselach, ostrości czy jakichś laserach to bardzo często protezowanie uwiądu twórczego i samousprawiedliwianie własnej niemocy w zakresie fotografii jako sztuki. Samo dążenie do doskonałości w sprzęcie nie jest niczym złym natomiast nie ma się co oszukiwać, że to w jakikolwiek sposób wpływa na jakość zdjęć od strony artystycznej.

Sztuka, jakość artystyczna, .... to pojęcia niedookreślone i bardzo indywidualne.
W muzeum Sztuki Współczesnej, w osobnej sali widziałem sporych rozmiarów akwarium wypełnione wodą w której pływała piłka i grupę osób żywo dyskutujących o eksponacie
To jest poza "moim światem"

Natomiast (ja) stawiam aparat na statywie by otrzymać ostre/nierozmyte zdjęcie.
Jeśli statyw "nie daje rady" zapewnić takiej klasy/jakości ostrości jaką ma aparat+obiektyw to jest to zły statyw.
Nie po to zbierałem z trudem kasę na tej klasy aparat+obiektyw by złym statywem to marnować.

I to bez względu na jakąkolwiek ocenę.

jp

[tomfoot]

W muzeum Sztuki Współczesnej, w osobnej sali widziałem sporych rozmiarów akwarium wypełnione wodą w której pływała piłka.
jp

No. To teraz wiesz jak wyglądasz że swoimi teoriami i sonowym fanbojstwem tutaj :-)

[jan pawlak]

No. To teraz wiesz jak wyglądasz że swoimi teoriami i sonowym fanbojstwem tutaj :-)

Przyporządkowując moją sytuację z eksponatem w muzeum z Twoją oceną moich wypowiedzi na tym portalu precyzyjnie (podświadomie ?) zdefiniowałeś swoją rolę.

To był eksponat w renomowanym muzeum w Nowym Jorku, z (nieznanych mi) jakichś powodów musiał zasługiwać na tą ekspozycję, byli ludzie którzy go oglądali, dyskutowali, byli nim zainteresowani.
Ponieważ nie rozumiałem, nie czułem, to "nie było z mojego świata" w związku z tym nie wypowiadałem się, nie pouczałem nikogo, zarówno w NYC jak i potem/teraz.

Ty postępujesz inaczej na tym portalu.

jp

[Kolekcjoner]

Sztuka, jakość artystyczna, .... to pojęcia niedookreślone i bardzo indywidualne.

Oczywiście. Jednakowóż nie jest dużym problemem intuicyjne odróżnienie knota od zdjęcia które ma to "coś".

Przy robieniu zdjęć ważne są emocje związane z tym co fotografujemy, jak ich nie ma to nie ma szans na emocje wśród oglądających. A jeśli jedyne emocje towarzyszące robieniu zdjęcia są związane z ogólnie mówiąc technikaliami to jest to gwarancja powstania powtarzalnej kichy.