Cytat Zamieszczone przez akustyk Zobacz posta
no wlasnie co do tego nieoczekiwania...

Cullmann to niemiecka firma. Feisol nie (choc bardzo w Niemczech popularny, podobnie jak Walimex), ale juz Novoflex tez niemiecki...

jak to jest z niezaleznoscia takich testow to nie wiem. Colorfoto to miesiecznik wielbicieli mierzalnosci i cyferek (Niemcow, no!),
oni sie raczej bardziej przykladaja do testow niz znakomita wiekszosc innych publikacji, ale... ale juz nie raz, nie dziesiec widzialem
silna korelacje miedzy dobrymi wynikami a rodzimoscia produktow w niemieckich gazetach...
nie ma najmniejszych podstaw aby na podstawie wynikow testu mowic o stronniczosci.

jako tzw " zalecany typ do zakupu " podaja ze wzgledu na stabilnosc pos3 , wlesnie Feisol - nie jest niemiecki . Nie wygral ze wzgledu na brak kolumny centralnej.

Tego testu oczywiscie dawno nie mialem w glowie , takimi informacjami nie zaprzatam sobie glowy.
nie studiuje budowy statywow , ale od czasu do czasu bedac w sklepie biore rozne do reki.
nie tak dawno zwrocilem uwage na b przyzwoity statyw , swietnie wykonany , stabilny majacy na nozkach nawet naniesiona skale wysuwu. Akurat byl to cullmann.
Potrafia niemcy zrobic mercedesa czy BMW , to pewnie potrafia zrobic tez niezle tak prymitywne urzadzenie jak trojnog ;-).

ja mam, proste podejscie-
to wynika z zasady zachowania pedu.
jesli chce miec statyw dobrze tlumiacy drgania to musi byc on ciezki.
dlatego mam rozne -od super lekkich do nieco ciezszych , ale przenosne. -w zaleznosci od potrzeb.
jeden uniwersalny na pewno nie jest najlepszy w kazdej sytuacji.

nie chce mi sie w ogole wnikac w rozwiazania konstrukcyjne poszczegolnych statywow , na ile one maja wplyw na stabilnosc .
prosta zasada - im wiecej stabilnosci potrzebuje , tym biore ciezszy.
marka nie ma dla mnie znaczenia.