W podręcznym śmiga ze mną 40D + grip + 24-105 + 70-200 + GPSMap + x61s. Razem około 6-7 kg (czyli max Lufthansy). Statywu nawet nie próbowałem wrzucać do podręcznego. Pomijając masę, od dłuższego czasu czepiają się wszystkiego - np.: w ubiegłym roku (z własnego nierozsądku) musiałem zostawić u żabojada wężyk - że niby wszystkich na pokładzie nim wyduszę :sad:. Żeby było śmieszniej, wcześniej ten wężyk był ze mną w podręcznym kilka razy u niemca czy angola i żaden nawet słowa nie powiedział.