nie wiem czy krucjate, ale na pewno jestem zdegustowany stosunkiem ceny do jakosci Manfrotto i percepcja tej marki jak, nie przymierzajac, jakiegos cudu techniki. mialem dwie glowice tej firmy i pobiezny kontakt z kilkoma innymi + roznymi nogami. i w zadnym wypadku nie byly to produkty wybijajace sie jakosciowo, a juz na pewno cenowo.
z tym sie o tyle nie zgadzam, ze moje plytki 200PL-14 "wyrobily sie" po nawet nie roku uzytkowania, przez co zestaw 5D+300/4 nie siedzial "ciasno" na glowicy. w zyciu nie mialem czegos takiego na plytkach arkowych Benro, a tych uzywam od okolo 2 lat.
glowice, ktore "zajezdzilem" to 222 i 486(RC2). obie w organoleptycznym porownaniu z Benro czy Sirui, sprawiaja wrazenie produktow "Sdielano w SSSR" - tandetna jakosc wykonania i mierna praca mechaniczna. mozna z tym zyc, bo do pewnego momentu to wystarcza. mozliwe momenty sa dwa: 1. aparat/obiektyw lupnie o cos na niedostatecznie mocno trzymajacej glowicy, 2. uzytkownik zobaczy i wyprobuje uczciwa glowice arkowa. nie musi to byc Markins, RRS czy Arca Swiss, wystarczy ww Benro czy Sirui... po takim doswiadczeniu niechetnie wraca sie do technologii z XX wieku
tak, to na pewno bylo to czego nie wiedzialem...
byc moze i to jest klucz do zagadki. ja swoje kupowalem okolo 4 lat temu...
wlasnie o to mi chodzi.
z rownym uporem jak przekonanie o bog wie jakiej jakosci Manfrotto zwalczam na tym forum przekonania, ze bez czerwonego paska nie robi sie zdjec, albo ze Rebelami to sobie moze ciocia na imieninach pstrykac. jak ktos chce to nazywac krucjata, to niech i bedzie... ale jak kogos subiektywna opinia skloni do wycieczki do sklepu i wyprobowania alternatyw (Sirui czy chocby tansze, nie tak wybajerzone Triopo), to przynajmniej w ten sposob swiadomiej wybierze osprzet...
ten wydaje sie nie tak wybitnie dlugi. ale moze faktycznie za jakis czas sie odklei...