Heh. Zależy jak do tego podejśćNie widzi się ciemności. Nie widzi się czegoś, bo brak światła na to nie pozwala. No chyba, że „Ciemność, widzę ciemność!”. Chyba, że chodzi o to, że wygląda się przez okno wieczorem i stwierdza, że widzi ciemność, ale mi bardziej pasuje stwierdzenie, że tam jest ciemno, a nie że widzę ciemność. Ciężko mi to opisać. Chodzi mi o tą drobną różnicę, że ja nie widzę ciemności samej w sobie. Widzę, że w tamtym konkretnym miejscu jest ciemność, a to co innego. Wracając do tematu "nic" nie musi, ale może być moim zdaniem podzbiorem "ciemności"
![]()