Witam,
Kupiłem niedawno canona 600d z kitowym obiektywem 18-55 IS II. Dodam że to moja pierwsza lustrzanka i jestem kompletnie (jeszcze) zielony.
W pomieszczeniu z żarówkami chciałem wykonać zdjęcie portretowe, więc ustawiłem na pokrętle portret, wyskoczyła lampa i robię zdjęcia kilka pod rząd tą sama osobę (dodam że osoba siedziała nieruchomo i miała cały czas ta sama pozycję) aparat rownież był cały czas w tej samej odległości i miejscu podczas robienia zdjęć. I tak, pierwsze zdjęcie jasne dobrze naświetlone, drugie - ciemne (choć lampa błysła), trzecie ciemne, czwarte ciemne , piąte dobrze naświetlone i szóste równiez dobrze naświetlone. Ciemne zdjęcia wyglądają tak jakby lampa albo za wcześnie albo za późno sie włączyła a nawet jakby za słabo błysła. Czasami nawet te zdjęcia sa całe czarne (choć lampa błysła)
Moja pytanie i obawy czy to ja coś źle robię że wychodzą mi ciemne zdjęcia czy to wina lub jakaś usterka aparatu???