Sprostowanie: pomysły można kopiować i nawet legalnie komuś "ukraść", ponieważ nie podlegają ochronie. Podlega to co jest wykonane za wyjątkiem opatentowanych. Tutaj oczywiście chodziło o plagiat, czyli nielegalne naśladowanie.
Poszło pewnie o ten kiczowaty selektywny kolor, kojarzący się z gadżetami.
@Dinderi Twój słoń znacznie ciekawszy![]()
Żeby Cię nie okłamaćCzerwone na tle selektywnego, jako przykład 'czegośtam' słyszałem po raz pierwszy w '83 albo '84 roku. Były także obrazki - dwie dziewczynki ubrane na czerwono idące gdzieś w zamieci, oraz czerwony autobus jadący mostem na tle miasta tonącego we mgle :-D Książka była stara (ok '65-'68) i omawiała ABC fotografii kolorowej
W tych podlinkowanych zdjęciach najbardziej podoba mi się wyludniony Londyn (rzecz bardzo trudna do zrobienia), zupełnie jak w filmie 28 tygodni później, którego jestem wielkim wielbicielem.
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis
Dobrze, że nie owinęli tego autobusu kołdrą. Wtedy by było.
Taa, tylko to było inaczej jeśli mnie pamięć nie myli. To był tramwaj z trolejbusem owinięci kołdrą a trzymali się za pantografyI sposób trzymania był istotny bo tramwaj był niebieski a trolejbus pomarańczowy
![]()
Jestę fotografę
miszcz martwi się o podpis