Byłem w niedzielę w Głuszycy Górnej (rejon Gór Sowich). Zima na całego, ilość śniegu jest więcej niż przyzwoita, miejscami można było wpaść po kolana. Tylko te temperatury, miejscowo było nawet -21![]()
Byłem w niedzielę w Głuszycy Górnej (rejon Gór Sowich). Zima na całego, ilość śniegu jest więcej niż przyzwoita, miejscami można było wpaść po kolana. Tylko te temperatury, miejscowo było nawet -21![]()
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj
Raczej kosodrzewina :-)
W Karkonoszach to ja się kiedyś zapadłem po pachy (a wzrostu jestem raczej ponadprzeciętnego) i to w miejscu gdzie pod spodem była brukowana droga.
Tyle ze to nie Karkonosze i pokrywa śnieżna rzadko przekracza 60 - 70 cm. Z resztą nie w głębokości a w konsystencji jest rzecz. Po 2 m uleżałego, zmrożonego i przewianego śniegu idzie się niemal jak po chodniku, po 40 cm świeżego puchu już niekoniecznie.
Cztery czarne eosy, pół-eos i pentax... a dokładniej to tutaj