Moje "opiekuństwo" polega na tym, że w razie ktoś już nie będzie mógł wydolić, przejmę jego bagaż, w razie ktoś sobie złamie nogę, to pomogę nieść itpStanowię pewnie jakiśtam ułamek decyzyjny, który może sugerować pewne rozwiązania, ale na pewno głównym zarządzającym obozem jest jego organizatorka.