Bardzo ciekawy socjologicznie wątek. Zaczęło się grzecznie, Pan Zygmunt czarodziej od obiektywów itd. Potem już było brutalniej i na ty, a na koniec tak się niektórzy forumowicze wk..li na biednego Pana Zygmunta, że krzyczeli "ukrzyżować go!" i wątek z hukiem zamkli. No bo jakże to tak, żeby każdy sobie gadał co mu się podoba, i ceny sobie ustalał samowolnie, bez pieczątki od organów ani zaswiadczenia.