Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni
Pokaż wyniki od 1 do 10 z 14

Wątek: Stabilizacja - ciekawe rozwiązanie

  1. #1
    Początki nałogu
    Dołączył
    Jun 2004
    Posty
    474

    Domyślnie Stabilizacja - ciekawe rozwiązanie

    Trafiłem dziś w sieci na coś takiego:
    http://www.ken-lab.com/index.html

    Jeśli już było, to przepraszam, ale wydało mi
    się to ciekawym rozwiązaniem, choć na pewno
    nie jest to tanie. Przyczepia się takie cudo pod
    aparat albo kamerę do gwintu statywowego i można szaleć...

  2. #2
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    65

    Domyślnie

    Stabilizacja żyroskopowa. Rozwiązanie może i ciekawe ale bardzo drogie w wykonaniu tej firmy. Na sieci kiedyś widziałem DIY z dysku twardego

  3. #3
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Stabilizacja żyroskopowa.
    IS w Canonowskich szkłach działa na tej samej zasadzie.

  4. #4
    Uzależniony
    Dołączył
    Feb 2009
    Posty
    840

    Domyślnie

    Można jeszcze taniej i chyba nawet skuteczniej. Z tym, że do rozwiązania pozostaje kwestia mocowania:
    http://www.joemonster.org/filmy/3079...zatorem_obrazu


  5. #5
    Coś już napisał
    Dołączył
    Nov 2009
    Posty
    65

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że w Canonie IS działa na innej zasadzie:

    http://www.naprawa-aparatow-fotograf...ilizatora.html
    http://www.wykop.pl/link/814597/jak-...u-firmy-canon/

    W urządzeniach z pierwszego postu jest szybkoobrotowy silnik, który napędza metalowy krążek z dużą prędkością. Potrzebuje to sporo prądu i jest dość ciężkie.

    Tu jest wersja z hdd

    http://www.youtube.com/watch?v=-TVmyw3OsG0

    Cytat Zamieszczone przez janmar Zobacz posta
    IS w Canonowskich szkłach działa na tej samej zasadzie.

  6. #6
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Wydaje mi się, że w Canonie IS działa na innej zasadzie:
    Jak nie jak tak.Przecież masz opis

  7. #7
    Początki nałogu Awatar polm
    Dołączył
    Nov 2008
    Posty
    271

    Domyślnie

    Takiej stabilizacji używa Mariusz Adamski. Dla tych co nie znają link poniżej
    Air2Air

    Służy mu to do robienia zdjęć z czasem np. 1/60 z pokładu śmigłowca lub z luku samolotu transportowego. Z tego co mówił, to po osiągnięciu pełnych obrotów (około 20k/min) ciężko jest w ogóle poruszyć aparatem. Urządzenie jest drogie, ciężkie i potrzebuje około godziny żeby się rozpędzić.

    Z tego co się orientuje IS/VR itp. w obiektywach oraz stabilizacja matrycy w aparatach nie jest oparta na żyroskopach.
    Jestem zadowolnym ze swojego sprzętu pstrykiem-gawędziarzem.

  8. #8
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Oj męczycie ..

    Za DFV.

    Antydrgania kontra drgania
    Zasada działania wbudowanej w aparat funkcji stabilizacji obrazu jest prosta. Gdy nasze trzymające cyfrówkę ręce minimalnie drżą, specjalny żyroskopowy układ w aparacie drży także, ale "w drugą stronę". Te generowane przez aparat wibracje są przesunięte w fazie ? gdy nasze dłonie opuszczają się, odpowiednia część aparatu jest podnoszona, by wpadające przez obiektyw światło padało na matrycę cały czas w tym samym miejscu. Od strony technicznej realizowane jest to na kilka sposobów.
    Ponieważ celem działania opisywanego mechanizmu jest utrzymanie niezmiennej drogi, którą światło przez obiektyw pada na matrycę, możliwe jest odpowiednie poruszanie obiektywem lub matrycą. W praktyce realizowane są oba warianty. Firmy takie jak Nikon, Canon czy Leica stosują tzw. stabilizację optyczną. Polega ona na tym, że żyroskopowy mechanizm wbudowany jest w obiektyw, podnosząc i opuszczając grupę soczewek, zakrzywiających tor światła rzucającego obraz na matrycę. Drugi stosowany obecnie mechanizm to stabilizacja matrycy, gdzie kontrdrganiom podlega sensor aparatu. Tę metodę wprowadziła firma Konica Minolta, dzisiaj jest ona stosowana przez koncern Sony, a także w lustrzankach Pentaksa, Olympusa i Panasonika.
    Dla porządku wspomnijmy jeszcze o trzeciej metodzie, stosowanej jednak tylko w kamerach ? stabilizacji elektronicznej. Tutaj wykorzystuje się fakt, że obraz rzutowany przez obiektyw oraz fizyczny rozmiar matrycy jest większy niż potrzeba i można "zebrać" klatkę nawet jeśli w efekcie poruszenia obraz się przesunie.
    Ostatnio edytowane przez janmar ; 25-01-2012 o 23:53

  9. #9
    gajowy Awatar akustyk
    Dołączył
    Dec 2004
    Miasto
    holandia
    Wiek
    46
    Posty
    12 202

    Domyślnie

    Cytat Zamieszczone przez polm Zobacz posta
    Z tego co się orientuje IS/VR itp. w obiektywach oraz stabilizacja matrycy w aparatach nie jest oparta na żyroskopach.
    ta w matrycy akurat na pewno. co do tej obiektywowej... o ile mnie pamiec nie myli, 18-55 ma inny IS niz "normalne" szkla - tam jest to robione przez przesuniecie soczewek w osi. zwykly, tradycyjny IS, opiera sie na tej samej fizyce co zyroskop: zasadzie zachowania momentu obrotowego tam jest w srodku pierscien (tudziez dokladniej: cos w ten desen), ktory kreci sie dookola wewnatrz obudowy obiektywu i minimalizuje wplyw otoczenia na polozenie soczewki(ek) wzgledem plaszczyzny horyzontu (IS mode 1) badz linii prostopadlej do osi optycznej (IS mode 2), a w przypadku hybrydowego IS-a 100 L macro, to moze nawet byc wiecej niz 1-2 wymiary
    www albo tez flickr

  10. #10
    Pełne uzależnienie
    Dołączył
    Sep 2006
    Miasto
    Bydgoszcz.
    Posty
    3 468

    Domyślnie

    Matryca hmm...

    Za DFV.

    Niektórzy producenci twierdzą, że ich aparaty są wyposażone w stabilizację elektroniczną. W cyfrówkach firmy HP nazywa się ona "systemem antywstrząsowym HP" i jest dostępna jako tryb "stabilne zdjęcie". U Kodaka ten sam mechanizm nazywa się "cyfrową funkcją stabilizacji obrazu". Jest to nic innego, jak włączenie wysokiej czułości matrycy, co skraca czas naświetlania, ewentualnie połączone z pełnym otwarciem przysłony w celu skrócenia czasu naświetlania. Owszem, skrócenie w ten sposób ekspozycji zmniejsza efekt ?drżących rąk?, ale jednocześnie obniża jakość obrazu wskutek pojawienia się szumów. Ponadto te same triki możemy zastosować w aparatach wyposażonych w prawdziwą stabilizację obrazu, co zwiększy możliwość pracy w słabym świetle daleko poza możliwości cyfrówek wyposażonych w "stabilizację elektroniczną".
    U Kodaka można jeszcze przeczytać, że np. w modelu EasyShare Z885 "oprogramowanie aparatu pozwala automatycznie zminimalizować efekt poruszenia aparatem w celu uzyskania wyraźnego zdjęcia". Tę deklarację można między bajki włożyć - żadne oprogramowanie nie zminimalizuje efektu poruszenia aparatu, potrzebne do tego są mechanizmy sprzętowe wbudowane w obiektyw, jak u Nikona lub Canona, albo też w mocowanie matrycy, jak w lustrzankach Sony, Pentaksa, Olympusa i Panasonika.
    Zgodnie z zaleceniami zrzeszającej producentów aparatów Camera & Imaging Products Association wytwórcy powinni jasno i jednoznacznie informować, czy ich aparaty są wyposażone w mechaniczną redukcję drgań (obiektywu lub matrycy), czy też tzw. elektroniczną, która sprowadza się do podbicia czułości ISO. Ta ostatnia nie powinna być nazywana stabilizacją obrazu (ang. image stabilizer), ale trybem zmniejszenia rozmycia (ang. blur decrease mode) lub funkcją redukcji rozmycia (ang. blur reduction function).

Strona 1 z 2 12 OstatniOstatni

Uprawnienia umieszczania postów

  • Nie możesz zakładać nowych tematów
  • Nie możesz pisać wiadomości
  • Nie możesz dodawać załączników
  • Nie możesz edytować swoich postów
  •