troche za duzo uogolnien. zwlaszcza jesli pod uwage brane jest 5D, ktore z lensami obchodzi sie wybitnie lagodnie i dopoki rogi nie sa naprawde koszmarnie zawalone, to w tym korpusie praktycznie wszystko jest ostre.
mialem 30D, zapinalem do niego 70-200/4. byl calkiem ostry. zalozylem do 5D... byl OK, ale tylka nie urywal. a juz pod 450D brakowalo mu co najmniej sporo do poziomu naprawde ostrych lensow.
mam 17-40 i pod 5D to jest przyzwoity lens (nie liczac rogow), chociaz swoje mu brakuje do poziomu szczegolowosci np. 24-105 (70-300 L czy 300/4 L nie wyciagam, bo to by bylo morderstwo w bialy dzien).
ale w cropie jest juz taki sobie. zapiety do 40D daje taki sam poziom szczegolowosci co 18-135, to co odroznia te lensy to aberracje 18-135 (wyrazne)
co do ww. Tamrona - swietny lens tak w 30D jak i w 5D. w innych korpusach nie uzywalem.
krotko podsumowujac: nawet zakladajac poprawna obsluge aparatu (co nie jest zawsze pewnikiem przy takich pieniactwach) kwestia oceny ostrosci optyki zalezy tez od kombinacji z konkretna matryca - na ile ona jest gesta i na ile pokazuje prawdziwe rogi szkla. tu naprawde nie mozna za duzo uogolniac. a juz na pewno nie wzgledem 5D, ktory jest wybitnie tolerancyjny wzgledem optyki...
z moich doswiadczen - odwrotnie. na dlugim tele znacznie latwiej o spadek rozdzielczosci, ktory gesciej upakowana matryca cropowa obnaza natychmiast. co do szerokich... tu z kolei crop ma ta zalete, ze nie pokazuje prawdziwych rogow, gdzie FF ujawnia masakre.
oj, nie jestem przekonany, ze tak ogromnanie ujmujac nic 24-70, ale po prostu 18-55 to zupelnie ostre szklo...