Ja rozumiem że tanio, ale jak to jest że te osoby nie boją się sprzedawać lewych programów?
Pomijam ebay ale np. na allegro- tu też można spotkać takie aukcje i ludzie kupują i dają pozytywne komentarze. Z drugiej strony czemu np. Adobe nie zainteresuje się tym?

I teraz skoro np. Kupie taki program bo np. Wierze w to co napisano i że kupuję oryginalny soft, sprzedający nie daje mi paragonu wiec robię kopie aukcji i danych sprzedawcy.

Po jakimś czasie okazuje się że mnie namierzyli i uznali że mam pirata, to czemu ja mam za to odpowiadać a nie sprzedający? Skoro Adobe takich ludzi nie namierza i nic im nie robi to czemu nie kupić?

Jak by mi w sklepie sprzedali podrobioną rzecz i wyszło by to po jakimś czasie to ja mam odpowiadać za posiadanie podrobionego towaru czy sprzedawca za to że mi to sprzedał