Być może mało precyzyjnie się wyrażam - nie kupiłbym obiektywu za 12 koła wyłącznie na podstawie sampli przesłanych e-mailem, odbiór osobisty i oględziny są oczywiste.
Sample są potrzebne po to, żeby nie jechać zupełnie w ciemno po ewidentnie zajechanego klocka (strata czasu i kasy na paliwo).
Jeśli sample są OK, to prawdopodobieństwo powrotu do domu z obiektywem zasadniczo wzrasta i wtedy 250 zł wydane na paliwo jest po prostu koniecznym kosztem.