Pierwsza część zdania zaprzecza drugiej - nie widzisz tego czy po prostu nie chcesz widzieć? :-)
Otwórz taki bandycki sklep, skoro takie kokosy na tym są :-)Jeśli jeszcze zejdą z marżą niżej, niż nasze bandyckie sklepy, to ceny stają się realne.
I dalej ci się nie wydaje skąd pochodzi sprzęt?Nie dostałem żadnych kwitów gwarancyjnych na papierze poza obietnicą sklepu, że będą świadczyć usługę gwarancyjną przez 3 lata w systemie door-to-door, a lada moment upłynie rok, odkąd robiłem grubsze zakupy, czyli krajowa gwarancja by się już kończyła.
Bez urazy, ale zadziałał u ciebie dokładnie ten sam mechanizm, który wykorzystują zwykli oszuści i naciągacze.
Niska cena wyłącza myślenie, próbujesz racjonalizować wbrew logice (cena niższa o >20% od rynkowej) i faktom (brak porządnej faktury i karty gwarancyjnej).
Nie mówię, że sklep działa z zamiarem oszukania klientów (choć Amber Gold też na początku odsetki płacił), ale na pewno oszukuje system.
Nie jest mi żal że omija prawo (obecny system podatkowy uważam za złodziejski), trochę tylko przeszkadza mi to, że stanowi nieuczciwą konkurencję dla innych.
A co do gwarancji... o jej wartości można się przekonać dopiero wtedy, kiedy będzie potrzeba skorzystania.