Ludzie dopoki to nie us a kowalski sie pyta w sklepie o jakies faktury to sklep wykorzysta nawet najwieksza bzdure zeby nie podawac zadnych danych, np. moga sie zaslaniac tajemnica danych personalnych na fakturze. Owszem jak wpada kontrola z us to jest siwy dym i nikt o nic nie pyta ale jak dzwoni kowalski to spuszcza na drzewo....