Z nieprzewijalnymi zwiastunami/reklamami i jakimiś bzdurnymi zabezpieczeniami
To samo z kinami, a właściwie multipleksami, najdroższe bilety i do tego gratis 20 minut telewizyjnych reklamparanoja.
W dużym mieście jest chociaż wybór, ale jak dla kogoś multipleks to jedyne kino w zasiegu 50km?