Również czytałem, ale już nie przeczytam jeszcze raz żeby Ci wskazać bo strona mkidn została zdjęta
Właśnie rozchodzi się o to, że każdy kto posiada prawa autorskie/intelektualne do danej rzeczy i jeżeli zauważy ich nadużycie (nawet tylko w jego mniemaniu) może zgłosić ten fakt nawet nie tyle do właściciela serwisu ale właściciela hostingu/serwera, przedstawi mu dowód a ten może wyłączyć stronę gdzie się to znajduje. Bez wyroków sądów, prokuratury. Czysta samowolka.
Jak się właściciel hostingu nie zgodzi to jest druga droga. Dostawca internetu może zablokować tą jakże groźną treść. To jest też droga blokowania gigantów którzy mają własne hostingi/serwery (np. youtube, facebook)
Teraz usuwanie filmików odbywało się w cywilizowany sposób - np. Sony zgłaszało naruszenie praw i w okienku filmu widniał malowniczy napis "film zablokowany/usunięty ze względu roszczeń do filmu firmy Sony Entertainment"
A teraz np. jak sony stwierdzi, że nudzi im się nagonka za wszystkimi filmikami na yutube to znajdzie 3-4 i porozsyła zawiadomienia o naruszeniach do wszystkich dostawców z krajów które przyjmą ACTA i teraz np. będziesz chciał wieczorem obejrzeć sobie legalnie wrzucony przez autora Twój ulubiony teledysk a tu **** bo TP/UPC/Inea zablokują youtube.
Inny przykład? Kaczyński wydaje nową książkę która jest soczyście obsmarowana np. na stronie Ggazety Wyborczej. W artykule wykorzystano np. obrazek z okładki. Paranoik Jarek doprowadza do blokowania/zamknięcia strony GW (już nie ważne w jaki sposób) bo on posiada prawa autorskie do ilustracji okładki i jej wykorzystanie bez jego zgody te prawo łamie.
Następny argument, jak ktoś tu wspomniał to tak szeroko rozwijana i moim zdaniem bardzo dobra idea chmury przestanie istnieć. Bo z powodu kilku nielegalnych plików będzie można ją zablokować/zamknąć całą - łącznie z Twoimi prywatnymi, legalnymi danymi. Przestaną istnieć albo będą skutecznie blokowane wszelkie serwisy typu rapidshare, sendspace. Ale też takie jak dropbox (gdzie trzymam backup swoich ważnych danych), chomikuj (gdzie np. jest konto mojego kierunku na studiach i wrzucamy tam wszystko z nimi związane) itd.
To jest jak przedszkole - zbiorowe przymusowe leżakowanie bo Janek z Adamem rzucali się kisielem na podwieczorku.
Jeżeli nie przyjmujesz argumentów o tym, że będziesz szpiegowany to przyjmij te, że serwisy z których korzystasz legalnie albo na których trzymasz również legalnie swoje prywatne dane mogą zostać zamknięte/zablokowane.