I tu się zgodzę, znajomi byli mocno niezadowoleni po odkryciu że MD ze zdjęciami w urlopu nie działa...
Zgadzam sie, pewne ryzyko jest - jak ze wszystkim co tansze. Ja nie zamierzam jej rzucac a przez ostatnie 4 lata uzytkowania aparatow cyfrowych karta nie upadla mi ani razu. Mam wiec nadzieje, ze to sie nie zmieni. A sama z siebie chyba nie wybuchnie
A czy ja Pana zmuszalem czy coZamieszczone przez Jac
Madrego to warto posluchac
Swiete slowa.... a slonce wschodzi na wschodzie a zachodzi na zachodzie
A jak mialbym to nazwac???? Przeciez sam mowiles, ze wazne jest dla Ciebie jak w aparacie chodzi :cool:mnie do tego nie mieszaj
Sprawdziles i chodzi spoko. Jesli chodzi o kopiowanie z karty na kompa, to nie sprawdzales, bo mowilem, ze rowniez nie zauwazylem roznic, gdyz nie ma dla mnie znaczenia czy kopiowanie trwac bedzie 2min 35s, czy 2min 28s albo 2min 46s.
A jest jeszcze cos co chcialbys sprawdzic a czego nie sprawdziles (wylaczajac rzucanie na ziemie :wink: )?
Ostatnio edytowane przez Pikczer ; 21-01-2006 o 19:48
Z tego co wiem, to ludziom, ktorym padly zwykle CF-y tez nie byli z tego zadowoleni ;-)
A badan statystycznych porownujacych awaryjnosc CF i CFII nie znam, ale chetnie poznam. Dlatego jak ktos zna takie zrodlo to niech zapoda.
chodzi mi o to ze nie mowiles ze to jest MicroDrive... a watek jest o kartach a nie o dyskach...A czy ja Pana zmuszalem czy co
dokladnie tak jak robie serie zdjec to chce zrobic troche wiecej niz bufor aparatu... i nie po to kupowalem 5 kl/s zeby z tego nie korzystac.. takich testow nie zrobilem
no tak, dziala i wyswietla :-) czego chciec wiecej
Popatrz - a z samochodami jest na odwrot
Te stare sa trwalsze i bardziej wytrzymale, bo nie maja tyle elektroniki
Panowie od razu trzeba bylo mowic ze o MD chodzi - bo bardzo sie zdziwilem slyszac iz karta o szybkosci Sandiska U II i pojemnosci 2GB byla w cenie 260-300zl.
MD to inna bajka i tez bym sie nie odwazyl raczej.
5D + L
Znowu powraca temat prawie wymierajacych microdrive bo podskakuja stosunkiem pojemnosc/cena.
To moze ja, jako wieloletni posiadacz 1GB IBM Microdrive sie wypowiem...
Wrazliwosc - jest wbrew pozorom dosc odporny (przynajmniej moj egzemplarz), pare razy upadl, w kieszeni tez noszony i ani jednegozdjecia na nim nie stracilem. Jednak z wiekiem coraz mniej mu ufam i teraz praktycznie nie uzywam a nawet chyba zaczal sie psuc definitywnie bo sie zawieszal (dziewczyna ostatnio w 10D uzywala i po ilustam zdjeciach nie chcial zapisywac nastepnych az do resetu aparatu).
Dlatego - dla amatora, nowy Microdrive - moze byc OK o ile sie w miare o niego dba.
Dla kogos komu zalezy na kazdej fotce, dla profesjonalisty (pieniadze za zdjecia) - jednak nie polecalbym... profesjonalista powinien brac sprzet najbardziej godny zaufania... i mimo ze nowym microdrive'om mozna ufac... to kartom CF mozna BARDZIEJ ufac i to jest decydujacy czynnik.
Odnosnie predkosci - roznica miedzy MD a CF 80x (mam Lexara i Preteca - taka sama predkosc) zauwazalna juz w 10D, w 20D jeszcze bardziej a w czytniku to juz w ogole. Nie podejrzewam by nowe MD mialy jakos cudem poprawiony czas dostepu wiec bedzie to samo - klopoty z zapisem pelnego bufora, dlugie zgrywanie na databank.
Hitachi to microdrive.W zaprzyjaznionym studiu fotograficznym maja jeden taki i co jakis czas gubi zdjecia.takze uwazalbym.A jak sie sprawuja karty dane-elec itp mniej znane firmy???Chodzi mi o karte 1 gb lub wieksza??Z wlasnego doswiadczenia: mialem karte niebieska kingstona 512 i zgubila mi 2 razy chyba 3/4 zdjecia.Tzn.Jak przegladalem zdjecia na karcie to nie chcial ich otworzyc ich.Rejstrowal brak odpowiedniego formatu pliku.
Uprawnienia umieszczania postów
Odpowiedz z cytatem