Ci ze Szczecina mają dość swobodny dostęp do spektrofotometru i kolorymetru też. I to zupełnie bez problemu.
Mam wątpliwość podobnie jak janmar czy Tom01 odnośnie sensu zakupu spektrofotometru i oprogramowania do niego. To wydatek kilku lub kilkunastu tysięcy złotych. Kedy się "zwróci"? Nigdy. Przy prywatnym użytkowaniu za profil do papieru trzeba zapłacić ok 50 zł a w wielu przypadkach przy zakupie papieru możemy taki profil dostać za darmo - tak było np. w cyfrowej ciemni u Dutego.
Ile profili potrzebujemy? Zwykle 5 może maksymalnie 10. Ukręciłem dobrze ponad dwie setki profili dla papieru ile z tego było dla mnie? Nie doszedłem do 10-ciu. Na oprogramowanie i i1Pro wydałem kilkanaście razy więcej niż zapłacił bym za zrobienie takowych profili.
Monitory LCD (to nie to co CRT) są dość stabilne i "raz na pół roku" albo i "raz na rok" dla amatora w zupełności wystarczy. Eizo z górnej półki woła o kalibrację co 200 godzin pracy. I co? ano nic. Kolejne kalibracje się zupełnie niczym nie różnią. Mój monitor ma 5759 godzin (tj. ok 3-4 lata użytkowania włącznie z netem) i ostatni LUT różni się od pierwszego marginalnie. Bardziej w granicach błędów spektrofotometru niż tzw. zużycia.
Od zawsze wiadomo, że mówiły jaskółki, najgorsze spółki. Jak ktoś nie wierzy w mądrości ludowe to niech próbuje. :-)
Nooooooooo.... to jestem pustelnik. Tak się chyba nazywa tych co żyją na pustyni. ;-) :-)