to kawałek ściany z rurką od kaloryfera. aha i z rozszczepionym światłem odbitym od brzegu lustra.
chciałem rozszczepione światło ale w sposób bardziej świadomy zrobić, jednak leżąc z bolącym kręgosłupem nie mogłem się zdobyć na inny wysiłek jak cykać z wyrka